objawienie

Oczywiście. Ważne jest, by ustalić kto odwiedził Jezusa w Betlejem, ale dużo ważniejsze to czy sami do Niego przyjdziemy. Nie jest tak istotne, co ofiarowali mędrcy, dużo istotniejsze jest to czy ja Mu ofiaruję swoje serce. Nie jest tak kluczowe czy ktoś napisze na drzwiach K+M+B czy C+M+B, ważne że „on sam i jego dom Panu służy”. Trzej mędrcy czy trzej królowie? Jakkolwiek. W pierwszym wypadku biorę mądrość – by wiedzieć jak żyć, w drugim królewskość – by służąc królować. Nieważne czy wiem najlepiej, znam prawdę i mam rację przenajświętszą. Ważne czy tym żyję i dzielę się miłością. Wtedy Objawienie Pańskie ma w moim życiu sens.